Derby piłkarzy ręcznych po raz drugi w tym sezonie zakończyły się zwycięstwem szczypiornistów Chrobrego Głogów. Goście ponownie okazali się lepsi zwyciężając różnicą dwóch bramek.
Od pierwszych minut oba zespoły narzuciły bardzo wysokie tempo, a widowiskowe akcje dostarczyły kibicom wielu emocji. Lepiej w mecz weszli gospodarze, jednak głogowianie szybko doprowadzili do wyrównania. Od tego momentu trwała zacięta wymiana ciosów, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po stronie gości skutecznością imponował Paweł Dudkowski. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy rywale odskoczyli na dwa gole (14:12), co skłoniło trenera Jarosława Hipnera do wzięcia przerwy na żądanie. Nie brakowało okazji do odrobienia strat, jednak świetnie dysponowany bramkarz Chrobrego, Stachera, skutecznie powstrzymywał ataki Zagłębia. Do przerwy było 16:14 dla zespołu z Głogowa.
Początek drugiej połowy okazał się dla wyjątkowo trudny dla Miedziowych. Goście wykorzystali szybkie kontrataki i powiększyli przewagę, zdobywając sześć bramek przy zaledwie dwóch trafieniach miejscowych. Przez długi fragment meczu utrzymywali kilkubramkową przewagę, a w 42. minucie tablica wyników wskazywała 20:24.
Nie zabrakło jednak walki i charakteru. Gospodarze zdobyli trzy bramki z rzędu, zbliżając się do rywali dając nadzieję na wyrównanie. Szansa na remis była bardzo blisko, lecz rzut karny ponownie obronił Stachera, a Chrobry odpowiedział trzema trafieniami. Mimo emocjonującej pogoni Zagłębia, komplet punktów pojechał do Głogowa.
