
Obojętność zabija. Seniorka zawdzięcza życie przypadkowym przechodniom

Starsza pani upadł na chodniku i straciła przytomność. Ranną z poważnymi obrażeniami głowy zaopiekowali się przechodnie i policjanci z Wydziału Doboru i Szkolenia KWP we Wrocławiu, którzy przejeżdżali obok. Dzięki nim kobiecie udzielono pomocy i uratowano jej życie. Gdyby wszyscy przeszli obok obojętnie, mogłoby dojść do tragedii.
Do zdarzenia doszło na jednej z ulic Wrocławia. Seniorka idąc chodnikiem w pewnym momencie poczuła się gorzej, przewróciła się i straciła przytomność. Do kobiety podbiegli przypadkowi świadkowie zdarzenia. Grupa osób n chodniku zainteresowali się policjanci z Wydziału Doboru i Szkolenia KWP we Wrocławiu.
– Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali się. Jeden z policjantów jako pierwszy podjął próbę reanimacji pokrzywdzonej. Od świadków upadku mundurowi dowiedzieli się, że pogotowie ratunkowe zostało już wezwane – powiedziała nam Monika Kaleta z KWP Wrocław. – Do policjanta dołączył przypadkowo przechodzący wówczas ratownik medyczny i wspólnie udzielali kobiecie pomocy przedmedycznej. Na całe zdarzenie najechał też patrol Wydziału Konwojowego KWP we Wrocławiu, który udzielił wsparcia i przekazał policjantom torbę ratunkową oraz zabezpieczył miejsce zdarzenia aż do przybycia zespołu pogotowia ratunkowego.
Poszkodowana seniorka została przekazana w ręce ratowników medycznych i trafiła do szpitala pod opiekę lekarzy.
– Ta sytuacja pokazuje jak cenne są minuty w takich przypadkach. Kobieta była już nieprzytomna, bez logicznego kontaktu i posiadała widoczne obrażenia w okolicy głowy. W trakcie udzielania pomocy przedmedycznej, poszkodowana dostała najprawdopodobniej ataku epilepsji, co utrudniało wszystkie czynności, ale najważniejsze było to, że pomoc była już udzielana – dodaje policjantka.
Mundurowi apelują do mieszkańców – nie bądźcie obojętni.
– Czasami w naszych rękach, w naszym geście, może znajdować się czyjeś zdrowie, a nawet życie. Jeśli widzimy, że ktoś może potrzebować pomocy, nie bójmy się wezwać pomoc. Jeden telefon na numer alarmowy 112 może być tym kluczowym. Nie bójmy się też podejmować działań ratowniczych. Lepiej je podjąć, niż nie zrobić nic – przekonuje funkcjonariuszka z wrocławskiej komendy. – Pamiętajmy również o swoim przede wszystkim bezpieczeństwie. Jeśli uratowanie kogoś może wiązać się z poważnym niebezpieczeństwem dla nas samych, wezwijmy odpowiednie służby. Nie przeceniajmy swoich możliwości.