Po dwóch miesiącach intensywnych poszukiwań policja zatrzymała 32-letniego Dawida Z., który 18 stycznia na głogowskiej starówce usiłował wjechać samochodem w grupę osób. Mężczyzna, który od tamtej pory ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, spędzi dzisiejszą noc w areszcie. Jutro zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie przeprowadzone zostaną z nim czynności procesowe.
To przełomowy dzień w tej bulwersującej sprawie. Późnym wieczorem głogowska policja poinformował o zatrzymaniu poszukiwanego listem gończym kierowcę szaleńca.
-Potwierdzam, że dolnośląscy policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. W wyniku jego czynu nikt nie odniósł poważnych obrażeń, jednak sam sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i przez dwa miesiące pozostawał nieuchwytny – poinformowała sierż. Agnieszka Kotwas z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Dawid Z. był poszukiwany listem gończym, a Legnicki Sąd Okręgowy wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Mężczyzna pochodzi z Wińska, jednak ostatnio mieszkał w Lubinie. W przeszłości miał już konflikty z prawem, m.in. był karany za przestępstwa narkotykowe.
Prokuratura postawiła mu zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, co mogło zagrozić życiu i zdrowiu wielu osób. Za ten czyn grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Policja na razie nie ujawnia szczegółów dotyczących zatrzymania. Więcej informacji prawdopodobnie pojawi się po jutrzejszych czynnościach procesowych.
