Pierwszy dzień ferii zimowych i wysyp interwencji GOPR
Ratownicy GOPR mieli pełne ręce roboty w pierwszym dniu ferii zimowych. Karkonosze – jak co roku – przeżywają oblężenie. Wielu turystów nie jest przygotowanych na warunki jakie panują w górach, wielu miało zwyczajnie pecha i potrzebowali pomocy.
Uczniowie z województw mazowieckiego, pomorskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego rozpoczęli właśnie ferie zimowe. Część z nich na pewno zdecydowała się odwiedzić Karkonosze, szczególnie, że zimowa aura zachwyca. Niestety tłumy, które w sobotę wyruszyły na szlaki to również większa mobilizacja dla ratowników GOPR. Tylko w sobotę interweniowali oni dziewięć razy udzielając pomocy 12 osobom.
Pierwsza interwencja miała miejsce po godzinie 10, na niebieskim szlaku w rejonie obniżenia pod Śmielcem. Turysta stracił przytomność, a upadając zranił się w głowę i uszkodził bark. Pomoc wezwała inna osoba, która akurat pojawiła się w tym miejscu. Turysta miał na nogach raczki, ale warunki okazały się zbyt trudne. Po rannego przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W kolejnych godzinach ratownicy GOPR pomogli turystce z urazem nogi, turyście, który stracił przytomność i upadając złamał rękę oraz dziecku, które w Szklarskiej Porębie zjeżdżając na jabłuszku doznało urazu kręgosłupa.
Jak informują ratownicy GOPR konieczna była również pomoc turyście z Niemiec, który wybrał się w góry korzystając z aplikacji Google Maps. Idąc na Śnieżkę mężczyzna zboczył z trasy i utknął w trudnym terenie na zboczach Czarnego Grzbietu. Ratownikom GOPR w jego sprowadzeniu na dół pomogli ratownicy z Czech.
Kolejne interwencje to pomoc dwójce turystów, którzy nie mieli sił by wrócić ze szlaku w Górach Izerskich oraz turystom, którzy szli zamkniętym żółtym między Śnieżnymi Kotłami, a Schroniskiem pod Łabskim. Dwie osoby w tym miejscu poślizgnęły się i stoczyły po oblodzonym zboczu. Z licznymi obrażeniami trafiły do szpitala. W tym przypadku sprzęt również nie dał rady z warunkami na trasie.
Na zakończenie dnia ratownicy pomogli jeszcze turyście z rozciętą nogą i narciarzom, którzy z Kopy, którzy byli poza szlakiem, Jeden z nich zgubił nartę i nie byli w stanie kontynuować zjazdu.
– Obecnie panujące warunki – niskie temperatury i bardzo śliskie szlaki – wymagają szczególnej ostrożności. Raczki turystyczne nie zawsze zapewniają odpowiednie bezpieczeństwo, szczególnie w eksponowanym terenie. Na stromych i technicznych odcinkach konieczne są raki oraz doświadczenie w poruszaniu się w takich warunkach – przypominają ratownicy GOPR. – Prosimy o odpowiednie przygotowanie przed wyjściem w góry, unikanie zamkniętych szlaków i korzystanie z aktualnych komunikatów pogodowych oraz ostrzeżeń. Wasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od was samych – właściwego sprzętu, rozwagi i zdrowego rozsądku.