
Podpalił paliwo na stacji. Teraz za to odpowie przed sądem

Do zdarzenia doszło pod koniec września na terenie jednej ze stacji paliw przy ul. Gubińskiej we Wrocławiu. Jak ustalili mundurowi, kierujący Toyotą podjechał pod dystrybutor paliwa, rozlał benzynę na ziemi i podpili, po czym szybko odjechał. Policjanci szybko ustalili kto za to odpowiada. Teraz delikwentowi grozi 10 lat odsiadki.
Mężczyzna, który podpalił rozlane paliwo na stacji jest w rękach policji. Usłyszał już zarzuty i niebawem za to odpowie przed sądem.
– Na szczęście w wyniku tego nieodpowiedzialnego i skrajnie niebezpiecznego zachowania nikt nie odniósł obrażeń, a ogień został szybko ugaszony – powiedziała nam Aleksandra Freus z KMP Wrocław. – Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna, po zebraniu materiału dowodowego i przeprowadzeniu szeregu czynności operacyjnych, ustalili miejsce przebywania osoby podejrzanej o dokonanie tego czynu i w krótkim czasie zatrzymali 49-letniego mieszkańca Wrocławia.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. 49-latek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław-Fabryczna.