×

Balowali na domówce, zaatakowali wezwanych na interwencję policjantów

KPP Ząbkowice Ślaskie KPP Ząbkowice Ślaskie

Nawet 10 lat więzienia może grozić uczestnikom domówki w Środzie Śląskiej. Do lokatorów, którzy urządzili w jednym z domów głośną imprezę wezwano policję. Zamiast przyciszyć muzykę i uspokoić się, mieszkańcy zaczęli atakować policjantów i chcieli siłą wymusić na nich odstąpienie od podjętych czynności. W trakcie przepychanki jeden z domowników rzucił kamieniem w radiowóz uszkadzając przednią szybę.

Do zdarzenia doszło 14 lipca około godziny 23:50. Wtedy dyżurny odebrał zgłoszenie o zakłócaniu spokoju i porządku publicznego na jednej z posesji na terenie powiatu średzkiego.

– Według zgłoszenia na wskazanej posesji miała trwać głośna impreza, osoby zachowywały się głośno, przez co uniemożliwiali osobie zgłaszającej spoczynek nocny – powiedziała nam Katarzyna Mazurek z KPP w Ząbkowicach Śląskich. – Na miejsce skierowany został patrol funkcjonariuszy, którzy potwierdzili otrzymaną informację. Pod wskazanym adresem uczestnicy imprezy zachowywali się głośno, nie zważając na normy współżycia społecznego. Przez swoje głośne zachowanie uniemożliwiali spoczynek nocny osobie zgłaszającej, jak również pozostałym mieszkańcom.

Policjanci nawiązali kontakt z właścicielem posesji. Ten obiecał wyciszyć muzykę i uspokoić imprezowiczów, jednak po chwili zmienił zdanie i w wulgarny sposób oznajmił to policjantom. Mundurowi poinformowali go o planowanym skierowaniu do sądu wniosku o ukaranie.

– W tym momencie osoby biorące udział w głośnej imprezie zaatakowały policjantów. Sprawcy dopuścili się czynnej napaści na funkcjonariuszach, znieważenia oraz przemocą próbowali wywrzeć wpływ na mundurowych, dodatkowo rzucając kamieniami uszkodzili szybę czołową radiowozu – dodaje policjantka. – Po przybyciu wsparcia na miejsce mundurowi dokonali zatrzymań agresorów.

W sumie zatrzymano trzy osoby, trzech mężczyzn i kobietę. Na miejsce został wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego, który udzielił pomocy dwóm osobom. Zatrzymani trzeźwieli w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszeli zarzuty.