
Miał się nimi opiekować. A on gwałcił, bił i groził dzieciom

Nawet dożywocie może grozić 46-letniemu Mariuszowi D., który razem ze swoją żoną Martą D. prowadził rodzinę zastępczą w jednej ze wsi pod Głogowem. Mężczyzna został oskarżony o seksualne wykorzystanie 8-letniej dziewczynki. Koszmar za zamkniętymi drzwiami mógł trwać nawet ponad trzy lata.
8-letnia teraz dziewczynka i jej dwa lata młodsza siostra trafiły do pieczy zastępczej, pod opiekę rodziny D. w lutym 2021 roku. Pozostały tam do października 2024 roku, kiedy zostały adoptowane. To w tym czasie Mariusz D. miał wielokrotnie zgwałcić starszą z sióstr, zmuszać ją do tzw. innych czynności seksualnych i pokazywać jej treści pornograficzne. Marta D. również usłyszała zarzuty – znęcania się fizycznego i psychicznego nad dziewczynkami. Obie miały być wyzywane, poniżane i bite. Dzieciom grożono wysłaniem do domu dziecka i zamknięciem w ciemnej piwnicy.
Ze zgromadzonych przez prokuraturę materiałów ma wynikać, że gdy doszło do pierwszego gwałtu ofiara Mariusza D. nie miała nawet 5 lat.
– Zeznania dziewczynek potwierdziły, że ze strony obojga opiekunów dochodziło do znęcania fizycznego i psychicznego, a także do molestowania starszej z nich – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
D. zostali zatrzymani. Mężczyzna decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami. 43-letnia Marta D. objęta została dozorem policji, nie może się kontaktować z pokrzywdzonymi i swoim mężem. Żadne z nich nie przyznało się do zarzucanych im czynów. Mariuszowi D. grozi dożywocie, Marcie D. 8 lat więzienia.
Na wniosek prokuratury śledczy sprawdzą również dokumentację prowadzoną przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Głogowie, które prowadziło nadzór nad rodziną zastępczą. W czasie gry pod „opieką” państwa D. były pokrzywdzone dziewczynki przebywało tam w sumie 10 dzieci.