Na pewno nie takiej interwencji spodziewali się policjanci z Oławy, którzy złapali… strusia. Jak się okazało, ptak prawie dwa tygodnie temu uciekł z domu. Przez ten czas właściciele go szukali. Na szczęście struś wrócił do domu cały i zdrowy.
To oficer dyżurny oławskiej policji odebrał zgłoszenie, że w pobliżu miejscowości Drzemlikowice po polu biega struś. Zgłaszający obawiali się o to, że zwierze jest ranne. Na miejsce skierowano policjantów z Rewiru Dzielnicowych.
– Mundurowi potwierdzili zgłoszenie – ptak zmierzał w kierunku zabudowań. Ze względu na realne zagrożenie, jakie mógłby spowodować na otwartym terenie, funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania – relacjonuje Wioletta Polerowicz z KPP w Oławie. – Po krótkim pościgu mundurowym udało się schwytać strusia. Właściciel, który szukał go od dwóch tygodni przyjechał na miejsce i pomógł w zabezpieczeniu zwierzęcia.
Złapać strusia wcale nie było łatwo. To duży i bardzo silny ptak, ale na szczęście w tym przypadku wszystko skończyło się dobrze.
– Zwierzę zostało uspokojone i bezpiecznie przekazane opiekunowi, który wyjaśnił, że struś wykorzystał chwilową nieuwagę i uciekł z zagrody – dodoaje policjantka.
