To była służba, która zaczęła się od bohaterstwa. Funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy, jadąc na rutynową zmianę w powiecie zgorzeleckim, znaleźli się w samym centrum dramatycznego zdarzenia. Na odcinku autostrady A4 zauważyli płonący samochód ciężarowy. Bez wahania zatrzymali radiowóz i ruszyli z pomocą kierowcy, który samotnie próbował ratować swój dobytek przed ogniem.
Płomienie ogarniały już kabinę i naczepę pojazdu. Kłęby gęstego, duszącego dymu rozprzestrzeniały się nad autostradą, stwarzając ogromne zagrożenie nie tylko dla kierowcy ciężarówki, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci natychmiast przemieścili mężczyznę w bezpieczne miejsce, zabezpieczyli teren i rozpoczęli działania ratunkowe.
-Funkcjonariusze błyskawicznie powiadomili dyżurnego jednostki i wezwali na miejsce służby ratownicze. Równolegle zablokowali ruch w obu kierunkach autostrady, nakazując zatrzymanie pojazdów w odpowiedniej odległości od miejsca pożaru. Zapanowali nad sytuacją, zanim jeszcze pojawiły się służby ratunkowe. Dzięki ich czujności i profesjonalizmowi udało się zapobiec groźnej panice i ograniczyć zagrożenie dla innych użytkowników drogi – informuje Monika Kaleta z dolnośląskiej policji.
Nie czekając na przyjazd straży pożarnej, policjanci rozpoczęli gaszenie pożaru za pomocą służbowych gaśnic. W chwilę później do akcji przyłączyli się inni kierowcy – zarówno samochodów osobowych, jak i ciężarowych – którzy spontanicznie przekazali funkcjonariuszom swoje gaśnice.
-Jeden z kierowców, korzystając z CB-radia, nadał komunikat o pilnej potrzebie dodatkowego sprzętu gaśniczego. Odzew był natychmiastowy. W krótkim czasie udało się zgromadzić ponad 25 gaśnic samochodowych, które pozwoliły na kontynuację akcji i ograniczenie rozprzestrzeniania się ognia. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy ogień zaczął przedostawać się na pobliskie pola uprawne. Silny wiatr i panująca susza sprzyjały rozprzestrzenianiu się płomieni. Na szali znalazły się dziesiątki hektarów dojrzewającej pszenicy i terenów zielonych. Policjanci, nie czekając na wsparcie, rozpoczęli działania gaśnicze również w tym rejonie, starając się powstrzymać ogień przed wyrządzeniem nieodwracalnych szkód. Walka z żywiołem była wyjątkowo trudna – przeszkadzały zarówno warunki atmosferyczne, jak i coraz większe zadymienie – dodaje Kaleta.
W trakcie akcji doszło do kilku wybuchów – eksplodowały opony w naczepie płonącej ciężarówki, co dodatkowo zwiększyło ryzyko dla służb i stojących w pobliżu pojazdów. Tuż przed przyjazdem zastępów straży pożarnej funkcjonariusze pomogli utworzyć korytarz życia, zapewniając błyskawiczny dostęp dla pojazdów ratowniczych.
-Dzięki zdecydowanej postawie policjantów z Legnicy nikt nie odniósł obrażeń, a rozprzestrzenianie się ognia – zarówno na autostradzie, jak i pobliskich polach – zostało w porę powstrzymane. Płonący samochód został częściowo ugaszony jeszcze przed przyjazdem służb.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery nasobne interweniujących funkcjonariuszy, dokumentując ich zaangażowanie i profesjonalne działanie w obliczu realnego zagrożenia.
