
Zmiana w sposobie naliczania podatku miedziowego pozwoli KGHM na inwestycje

10 miliardów złotych przez 10 lat – na tyle zarząd KGHM Polska Miedź szacuje oszczędności dla spółki wynikające ze zmiany w sposobie naliczania podatku miedziowego. Ta ma zacząć obowiązywać od przyszłego roku, ale miedziowy holdingu już teraz szykuje się do rozpoczęcia priorytetowych dla spółki inwestycji.
Andrzej Szydło, prezes KGHM Polska Miedź S.A. oraz Robert Kropiwnicki, sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych spotkali się dzisiaj w siedzibie spółki z dziennikarzami. Głównym tematem spotkania były zapowiedziane przez rząd zmiany w tzw. podatku miedziowym.
– Znaleźliśmy się w punkcie, w którym chcieliśmy się znaleźć. To nie jest koniec prac, ale jesteśmy w bardzo dobrym momencie, który pozwala nam przystąpić do prac nad realizacją projektów strategicznych będących na ścieżce krytycznej. To przede wszystkim budowa trzech szybów, które są niezbędne dla udostępnienia złoża miedzi. Projekty inwestycyjne dotyczą tzw. KGHM 1.1, czyli tych zasobów, które leżą do rzeki Odry. Następnie planowana jest realizacja prac do analizy złóż położonych na północ od Odry, tzw. KGHM 2.0. Chodzi o Kulów-Luboszyce, czyli te obszary, do których KGHM posiada koncesje – powiedział Andrzej Szydło, Prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. – Zmiany w podatku od kopalin oznaczają dla KGHM to, że przy realizacji projektów rozwojowych niewątpliwie powstaną nowe miejsca pracy, niekoniecznie w samym KGHM. Do realizacji tych projektów inwestycyjnych potrzebne będzie bardzo duże wsparcie wykonawców zewnętrznych – to także wiąże się z powstaniem kolejnych miejsc pracy w regionie – stabilnych, na wiele lat naprzód.
Prezes KGHM przyznał, że od dawna trwały rozmowy w kwestii ubytku w budżecie państwa związanym z niższymi wpływami z podatku od kopalin. Jednak dla rządzących jasne jest, że opłaty wniesione w ramach podatków CIT, PIT i innych, w tym od nieruchomości, w dużym stopniu ten ubytek zrekompensują.
– Pewne projekty KGHM są już realizowane – co prawda nie w pełnej skali. Ulga zacznie obowiązywać już od roku 2026, ale jeżeli chodzi o eksplorację i budowę szybów zamierzamy obecnie intensywnie przyspieszyć. 10 miliardów złotych, o których mówimy w perspektywie 10 lat, to nie jest CAPEX KGHM-u, tylko dodatkowe 10 miliardów złotych – całkowite nakłady inwestycyjne firmy w ciągu najbliższych 10 lat to wielokrotnie więcej. Te dodatkowe środki będą w całości przeznaczone na projekty inwestycyjne i na rozwój – dodaje prezes Andrzej Szydło.
– Projekt ustawy jest wpisany do wykazu prac Rządowego Centrum Legislacyjnego. Rząd rozpoczyna pracę nad tym projektem. Liczę, że do wakacji projekt ten przejdzie przez prace rządowe, tak żeby Sejm po wakacjach mógł się nim zająć. To jest dla nas bardzo istotne. Dla regionu oznacza to przede wszystkim inwestycje, przedłużenie funkcjonowania KGHM o dwadzieścia, trzydzieści, a może czterdzieści lat. To pokazuje, że perspektywa naszego regionu jest stabilna. To jest naprawdę dobra wiadomość. Te miliardy zostaną włożone w inwestycje w polski przemysł – powiedział Robert Kropiwnicki, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. – Dziękuję Zarządowi, jak i Panu Prezesowi oraz całej firmie. Nie jest proste, przy tak napiętym budżecie, aby Minister Finansów wyraził zgodę na ulgę w jakimkolwiek podatku. Dzięki dobrym argumentom, pokazaniu ścieżki krytycznej dla projektów, które są potrzebne, aby utrzymać możliwość funkcjonowania KGHM, to się udało. Sama konstrukcja, że przez pierwsze trzy lata mamy kwotową ulgę, a później ulgę inwestycyjną, jest bardzo dobra, jest to zachęta inwestycyjna. To wyważona konstrukcja, która powstała w wyniku rozmów i dialogu z Ministerstwem Finansów – dodał.