Koniec marzeń Zagłębia o Pucharze Polski. Po przeciętnym widowisku w Sercu Łodzi lubinianie przegrali z Widzewem 0:1. Decydujący błąd popełnił Rafał Gikiewicz, który niefortunnie interweniował przy strzale Bartłomieja Pawłowskiego.
Trener Leszek Ojrzyński zdecydował się na spore roszady w składzie, oszczędzając kilku kluczowych zawodników. Szansę od pierwszej minuty otrzymali m.in. Makowski, Michalski, Yakuba, Kosidis i Radwański. W bramce stanął pozyskany niedawno na zasadzie transferu medycznego Gikiewicz – były zawodnik Widzewa. Jak się okazało, ten wybór nie przyniósł oczekiwanych efektów.
Regulaminowe 90 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia, dlatego o wyniku zadecydowała dogrywka. W 112. minucie Pawłowski – niegdyś piłkarz Zagłębia – uderzył z około 30 metrów. Strzał wydawał się niegroźny, lecz piłka po niepewnej interwencji Gikiewicza wpadła do siatki.
Lubinianie nie zdołali już odrobić strat, a po ostatnim gwizdku to Widzew cieszył się z awansu do 1/8 finału STS Pucharu Polski.
