W przeddzień górniczego święta, władze KGHM – symbolicznym rzutem kapelusza – wyznaczyły miejsce drążenia nowego szybu „Gaworzyce”. Obiekt będzie pełnił kluczową funkcję wydechową i wentylacyjną. – To szalenie istotna inwestycja z punktu widzenia ciągu technologicznego. Ten szyb jest nam naprawdę potrzebny – podkreślał dziś Zbigniew Bryja, wiceprezes KGHM ds. rozwoju.
Niedawno wskazano lokalizację szybu „Retków”, a dziś już wiadomo, gdzie powstanie kolejny szyb – „Gaworzyce”. To moment historyczny dla Polskiej Miedzi, ponieważ ruszają inwestycje kluczowe dla bezpieczeństwa górników pracujących pod ziemią.
– Rozpoczynamy wieloletni wyścig z czasem. Przed chwilą omawialiśmy harmonogram prac. Będziemy spotykać się cyklicznie, co kilka miesięcy, aby monitorować postępy i mobilizować się do maksymalnego skrócenia czasu realizacji. Pierwszym etapem będzie wiercenie otworu M1, następnie otworów 383 A i B – to planowane na jesień przyszłego roku. Symbolicznie zaczynamy właśnie dziś – mówił prezes KGHM, Andrzej Szydło.
Zgodnie z tradycją miejsce przyszłego szybu wyznaczył rzucony kapelusz – tym razem przez wiceprezesa Zbigniewa Bryję.
– Przed Przedsiębiorstwem Budowy Kopalń stoi ogromne zadanie realizacji trzech szybów. Nie da się prowadzić ich jednocześnie, dlatego będą wykonywane „na zakładkę”, z wykorzystaniem modułowych instalacji umożliwiających przechodzenie między kolejnymi etapami. „Gaworzyce” będzie szybem wydechowym, obsługującym szyb GG-2, który zostanie wyznaczony jako trzeci, oraz szyb SW-4 w rejonie Jerzmanowej. Jego wydajność to ponad 60 tys. m³ powietrza na minutę. Powstanie tu jedynie stacja wentylatorowa – bez rozbudowanych budynków socjalnych – ponieważ obsługa będzie niewielka. To niezwykle ważny szyb; nie można budować wyłącznie szybów wdechowych, bo zachwiałoby to równowagę cyrkulacji powietrza pod ziemią – tłumaczył wiceprezes Bryja.
Szyb „Gaworzyce” będzie miał 1100 metrów głębokości.
– Dwa pierwsze szyby będą realizowane niemal równolegle, trzeci – z niewielkim przesunięciem. Pozwoli to efektywnie wykorzystać sprzęt, który po zakończeniu pracy na jednym szybie będzie można przenieść na kolejny. To także ogromna szansa rozwojowa dla firmy. Głębienia szybów nie da się nauczyć w biurze – kompetencje zdobywa się wyłącznie w praktyce. Ten projekt pozwoli nam wyszkolić kolejne pokolenie wysoko wykwalifikowanych inżynierów – zaznaczył Jacek Kulicki, prezes PeBeKa.
Trzy nowe szyby powstaną na potrzeby Zakładów Górniczych Rudna oraz Polkowice-Sieroszowice. Projekt GG-2 „Odra” oraz szyb „Retków” będą obsługiwać transport materiałów i ludzi, natomiast „Gaworzyce” przejmie funkcję wydechową. Prowadzone badania rozpoznawcze pozwolą dokładnie określić warunki geologiczno-hydrologiczne, dobrać optymalną technologię głębienia i ustalić wymaganą głębokość mrożenia górotworu.
Budowa każdego szybu to projekt rozłożony na lata, wymagający miliardowych nakładów. Głównymi wykonawcami będą spółki Grupy KGHM: PeBeKa S.A., specjalizująca się w budowie infrastruktury górniczej, oraz Cuprum sp. z o.o. – Centrum Badawczo-Rozwojowe, odpowiedzialne za analizy i opracowania geologiczne.
