Orszak Trzech Króli ponownie zjednoczył mieszkańców Lubina
W wielu miejscowościach na Dolnym Śląsku dziś organizowane były Orszaki Trzech Króli. To radosne święto, które jednoczy, daje poczucie wspólnoty. Wielu mieszkańców nie wyobraża sobie 6 stycznia bez udziału w orszaku.
Odwiedziliśmy Lubin, w którym orszak już od kilkunastu lat skupia wielu mieszkańców. W organizację zaangażowani są zarówno uczniowie szkół, ich rodzice i wiele innych osób. Na trasie orszaku, który z rynku idzie do hali sportowej są stacje – z aniołami, diabłami, a na końcu mieszkańcy dochodzą do stacji Niebo i dzieciątka Jezus.
– Lubiński orszak zawsze gromadzi wielką rzeszę ludzi. Chcemy razem śpiewać, pomodlić się i dziękować Panu Bogu za dar Jezusa. Nasz orszak jest wyrazem radości, cieszymy się, krzyczymy i śpiewamy! Choć nie braknie momentów trudnych – w końcu po drodze można spotkać diabły! – powiedział ksiądz Tomasz Rutkowski, organizator wydarzenia.