Przedstawiciele KGHM Polska Miedź, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych podjęli rozmowy w temacie zmiany formuły podatku od wydobycia niektórych kopalin, który płaci miedziowa spółka.
Spotkanie, w którym udział wzięli przedstawiciele zarządu KGHM Polska Miedź, minister finansów Andrzej Domański, wiceminister Jarosław Neneman oraz wiceminister Aktywów Państwowych Robert Kropiwnicki, odbyło się w Warszawie.
Zmiana formuły tzw. podatku miedziowego była głównym tematem spotkania. Przedstawiciele miedziowego holdingu kładą nacisk na wzmocnienie aktywów krajowych poprzez inwestycje w Polsce.
Te jednak – czego od dawna nie ukrywają zarządzający Polską Miedzią, są znacznie ograniczone, właśnie przez wysokość naliczanego podatku. Przedstawiciele miedziowej spółki wielokrotnie podejmowali temat konieczności zmian w formule podatku. KGHM jest jak na razie jedynym jego płatnikiem i spółka mocno odczuwa związane z tym konsekwencje. Z opublikowanych przez PAP danych wynika, że tylko w 2023 roku KGHM zapłacił 3,5 mld zł tego podatku, od początku naliczania daniny – czyli od kwietnia 2012 roku jest to już ponad 27 mld zł.
Warto przypomnieć, że KGHM Polska Miedź to firma o kluczowym znaczeniu dla polskiej gospodarki i największym w Europie producentem miedzi, uznawanej za surowiec strategiczny dla Unii Europejskiej. Holding odpowiada za niemal 50 proc. produkcji miedzi górniczej w Unii Europejskiej.
