Mundurowi z Legnicy zatrzymali mężczyznę, który zakłócił mszę świętą, był agresywny i wulgarny pod adresem uczestników nabożeństwa. Jak się okazało był kompletnie pijany i niebawem odpowie za wszystko przed sądem.
Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że podczas nabożeństwa nietrzeźwy i półnagi mężczyzna wszedł do kościoła i położył się przed ołtarzem.
– Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia – powiedziała nam Jagoda Ekiert, oficer prasowy KMP Legnica. – W tej sytuacji kluczową rolę odegrał zastępca dyżurnego jednostki. Na podstawie przekazanego opisu oraz charakterystycznych cech mężczyzny, szybko wytypował potencjalnego sprawcę, zweryfikował go w policyjnych systemach i natychmiast przekazał informacje patrolom w terenie.
Mężczyzna szybko został zatrzymany w rejonie innego kościoła. Badanie na trzeźwość pokazało, że desperat miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
– Zatrzymany 35-latek trafił do policyjnej celi, a o jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Policjanci przypominają, że obrażanie uczuć religijnych i zakłócanie porządku publicznego to przestępstwa zagrożone odpowiedzialnością karną do lat 2 – dodaje policjantka.
