Zawodniczki KGHM MKS Zagłębie Lubin pokonały PGE MKS El-Volt Lublin 33:29 (16:13), potwierdzając, że są w tym sezonie w świetnej dyspozycji. Starcie dwóch wielkich rywali dostarczyło kibicom mnóstwo emocji, widowiskowych akcji i sportowych wrażeń na najwyższym poziomie.
Od pierwszych minut było widać, że to będzie zacięty pojedynek. Dzięki udanym interwencjom Moniki Maliczkiewicz i skutecznej grze w ataku Kingi Jakubowskiej, lubinianki szybko objęły prowadzenie. Rywalki odpowiedziały w ósmej minucie, wychodząc na 4:3, jednak Miedziowe błyskawicznie doprowadziły do remisu i odzyskały inicjatywę. Choć nie wszystko od razu układało się idealnie – Adrianna Górna nie wykorzystała rzutu karnego – to niezawodna Weronika Weber popisała się skutecznymi akcjami i ponownie wyprowadziła zespół na prowadzenie. Po piętnastu minutach gry było już 8:4 dla Zagłębia.
Zawodniczki z Lublina nie odpuszczały i wykorzystały chwilowe przestoje naszego zespołu, doprowadzając do remisu 9:9. W końcówce pierwszej połowy Miedziowe odzyskały jednak rytm gry i na przerwę schodziły z zasłużonym prowadzeniem 16:13.
Po przerwie zawodniczki Zagłębia wróciły na parkiet z jeszcze większą determinacją. Już w pierwszych minutach Kinga Jakubowska trafiła z dystansu, a chwilę później Weronika Weber zakończyła szybki kontratak kolejną bramką. Lubinianki utrzymywały kilkubramkową przewagę, mimo częstych kar i gry w osłabieniu. Świetnie dysponowana Natalia Janas potwierdzała wysoką formę, kończąc spotkanie z dorobkiem siedmiu trafień. Na kwadrans przed końcem Miedziowe prowadziły 24:20 i konsekwentnie kontrolowały przebieg meczu.
W końcówce gospodynie całkowicie przejęły inicjatywę. Skuteczna obrona, szybkie kontry i precyzyjne rzuty pozwoliły odskoczyć rywalkom na sześć bramek. Na pięć minut przed końcem było już 30:24 i jasne stało się, że zwycięstwo zostanie w Lubinie.
