
Karpacz jednym z najpopularniejszych kierunków podróży!

W połowie tego roku, po 25 latach nieobecności w Karpaczu pojawił się … pociąg. Od tego momentu Dolnoślązacy zyskali możliwość podróżowania w rejon Karkonoszy i jak się okazało – bardzo chętnie z niej korzystają. Z tej trasy skorzystało już ponad 140 tys. osób!
Władze województwa bardzo poważnie traktują rozbudowę sieci połączeń kolejowych. Na mapę kolejową wrócił nie tylko Karpacz, ale też Bielawa, Świeradów-Zdrój, Chocianów, Sobótka czy Lubin. A w planach są kolejne inwestycje. Szacuje się, że do końca tej kadencji samorządowej w ciągu ośmiu lat połączenia kolejowe odzyskają miejscowości, w których żyje ćwierć miliona Dolnoślązaków.
Władze Dolnego Śląska mają już ściśle sprecyzowane plany jeśli chodzi o dalszy rozwój połączeń kolejowych. Na przełomie 2026 i 2027 r., pociągi Kolei Dolnośląskich dojadą do Srebrnej Góry, w 2027 roku do Lądka-Zdroju, Stronia Śląskiego i Przemkowa.
– Cieszymy się, że wraz z otwieraniem i przywracaniem nowych linii coraz więcej żółto-czarnych pociągów KD jeździ po torach. Zapewniamy mieszkańcom i turystom wygodny i przede wszystkim najbardziej niezawodny środek transportu – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.