×

Notoryczny złodziej wpadł w ręce mundurowych z Bolesławca

Okradał mieszkania i samochody. Podawał się za pracownika spółdzielni, wyrywał kobietom torebki. Bolesławieccy kryminalni zatrzymali 44-latka, któremu udowodnili szereg kradzieży. Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Na wniosek prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące. 

 

Funkcjonariusze z bolesławieckiej policji pracowali nad sprawa licznych kradzieży na terenie regionu. W końcu zatrzymali podejrzewanego o to mężczyznę. Jak ustalili, był on widziany w wielu miejscach, w których dochodziło do przestępstw. Mężczyzna wykorzystywał nadarzające się okazje bez najmniejszych skrupułów. Kradł cenne przedmioty z mieszkań, różnych pomieszczeń i samochodów.

– Sprawca był bardzo pomysłowy w swoich działaniach, jego łupem często padały damskie torebki, które kradł podczas wejścia do mieszkania dzięki opowiedzianej domownikowi wymyślonej historii – mówi Anna Kublik-Rościszewska z KPP Bolesławiec. – Jedna z pokrzywdzonych uwierzyła, że 44-latek jest pracownikiem spółdzielni i musi coś sprawdzić w jej mieszkaniu, inna kobieta usłyszała, że zatrzymany jest znajomym sąsiada i czeka na niego, kolejnej pani przedstawił się jako kolega domownika. W każdym przypadku po wizycie podejrzanego stwierdzono, że zniknęły różne przedmioty.

Mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania. Policja ustaliła, że wynajmował różne pokoje, a pieniądze na zapłatę za nocleg zdobywał kradnąc.Raz okradł lokatorów z sąsiedniego pokoju, drugim raz włamał się do sąsiedniego domu, z którego ukradł cenne fanty. Za nocleg zapłacił wtedy skradzioną biżuterią.

– Podejrzany ma również na swoim koncie kradzieże zuchwałe. Jego ofiarą padła kobieta odwiedzająca pacjentkę w szpitalu czy pani sprzątająca kościół, która pozostawiła swoje rzeczy na zapleczu. Wiedząc, że seniorka wraz z córką chwilę wcześniej była w cukierni, przedstawił im historyjkę, że muszą się wrócić do sklepu po resztę. Kiedy córka poszła odebrać pieniądze, ten na oczach starszej kobiety okradł ją, zabierając saszetkę z pieniędzmi – dodaje policjantka.

Mundurowi udowodnili zatrzymanemu wsumie24 przestępstwa, które miał popełnić od maja do września tego roku. Na wniosek prokuratora sąd aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. 44-latek to recydywista, który na początku tego roku opuścił więzienie. Teraz grozi mu 15 lat odsiadki.