
Powiedział, że pracuje w elektrowni, a był zwykłym oszustem!

Seniorka z Wałbrzycha zaufała oszustowi. Mężczyzna zapukał do drzwi jej mieszkania podając się za pracownika elektrowni i wykorzystał jej roztargnienie by ukraść pieniądze z torebki. 32-latek trafił za kratki. Jak ustalili policjanci, to nie było jedyne przestępstwo na koncie tego mężczyzny.
Mundurowi pracujący nad tą sprawą szybko ustalili, kto mógł być za to odpowiedzialny. Jak przyznała poszkodowana, mężczyzna powiedział jej, że zalega z rachunkami, dlatego przyszedł wyjaśnić sprawę.
– Zaskoczona kobieta, wiedząc, że nie żadnego zadłużenia, poszła do pokoju po dokumenty, by rozwiązać wszelkie wątpliwości. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że osoba, z którą rozmawia, to zwykły oszust i złodziej. Przestępca wykorzystał okazję i nieuwagę 78-latki, by wykraść z jej torebki wiszącej w przedpokoju portfel z gotówką w kwocie 2 tysięcy złotych – powiedział nam Marcin Świeży z KMP w Wałbrzychu. – Powiadomieni o kradzież policjanci drugiego komisariatu rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie, kto stoi za sprawą kradzieży mieszkaniowej. W toku wykonanych czynności operacyjnych i procesowych wyszło na jaw, że to mieszkający w tej samej dzielnicy 32-latek.
Mężczyzna kilka dni później został zatrzymany kiedy szedł ulicą. Noc spędził w policyjnej celi. Został już przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży.
– W toku prowadzonych czynności wyszło na jaw, że 32-latka poszukiwali także funkcjonariusze pierwszego komisariatu. A chodziło o sprawę z 24 lutego tego roku, kiedy to właśnie ten mężczyzna naruszył nietykalność cielesną pracownika ochrony sklepu przy ul. Hetmańskiej na Podzamczu. W tej sprawie podejrzany został przesłuchany i usłyszał już zarzut – dodaje policjant.
Za naruszenie nietykalności cielesnej innej osoby 32-latkowi grozi do roku więzienia, za kradzież wyrok do 5lat.