43-letni mieszkaniec Wałbrzycha stracił ponad tysiąc złotych zamawiając pelet. Mężczyzna zamówił opał w sieci, zapłacił za niego i czekał na przesyłkę. Ta jednak nigdy nie przyszła, a kontakt ze sprzedawcą okazał się niemożliwy.
Policjanci z Dolnego Śląska przestrzegają mieszkańców – nie dajcie się nabrać na okazje, wielkie rabaty i zadziwiająco niskie ceny. Sprawdźcie firmę, w której zamawiacie towar. Za zamówienia płaćcie przy odbiorze!
Niestety o tych ostrzeżeniach nie usłyszał 43-letni mieszkaniec Wałbrzycha, który zamówił przez stronę internetową opał i zapłacił za niego przelewem. Towar miał do niego dotrzeć w trzy dni. Niestety do dziś przesyłki nie ma.
– To już kolejny przypadek, w którym oszuści wykorzystują okres zwiększonego zapotrzebowania na opał. Tworzą fikcyjne strony internetowe lub podszywają się pod legalnie działające firmy, oferując atrakcyjne ceny. Po otrzymaniu zapłaty – najczęściej przelewem – znikają bez śladu, kontakt urywa się z nimi, a gotówka przepada – przestrzega Agnieszka Głowacka-Kijek z KMP w Wałbrzychu. – Apelujemy o ostrożność podczas zakupów w sieci. Przed dokonaniem płatności zawsze warto sprawdzić wiarygodność sprzedawcy – zapoznać się z opiniami, zweryfikować adres firmy i numer kontaktowy. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem w tym przypadku pozostaje wybór opcji płatności przy odbiorze.
